Design Thinking – jak używać go na lekcjach?

Choć design thinking (zwane również myśleniem projektowym) było z początku metodą używaną głównie przez artystów, inżynierów, grafików i architektów, z czasem trafiło do każdej niemal dyscypliny nauki i designu. Nie powinno więc dziwić, że uwagę zwrócili na nie również ludzie związani z edukacją.

W świecie, gdzie co roku poznajemy kolejne zdobycze technologii i mierzymy się ze zmianami społecznymi, nauka przez design thinking to jedna z najlepszych strategii, jaką przyjąć może nauczyciel. To wartościowy krok w czasach, kiedy sporo pedagogów wciąż korzysta z metody wykładu z notowaniem. Pozwala otwierać uczniom umysły, uświadomić ile pomysłów zrodzić może jeden problem i mocno rozwija kreatywność.

Design thinking, czyli myślenie projektowe

Myślenie projektowe to nowoczesne podejście do rozwiązywania problemów. Zamiast zwyczajnie szukać jednej odpowiedzi, zaczynamy od skupienia się na przyszłych użytkownikach naszego rozwiązania. Badamy, czego najbardziej potrzebują, z czym mają kłopot i jak wygląda ich codzienne życie. Wczuwamy się w ich sytuację i próbujemy myśleć jak oni.

Design thinking zmusza do zadawania pytań odnośnie odbiorcy, jak i samego pomysłu. Pierwsza koncepcja rzadko kiedy jest tą definitywną. Projekty przechodzą dziesiątki iteracji. Budowane są kolejne prototypy, ilustrujące idee i rozwiązania. Takie podejście zwiększa kreatywność i uczy empatii wobec widowni i wszystkich ludzi. Jak skutecznie wprowadzić je do własnego programu zajęć?

Znajdź problem wart rozwiązania

Na początku potrzebujesz problemu, który rozwiązywać będą uczniowie. Warto, by było to coś, co do nich przemówi. Możesz wybrać temat, który dotyka ich bezpośrednio, lub rzecz, która ich denerwuje. Długie kolejki do stołówki, śmieci w okolicznym parku czy aktywność fizyczna, za którą nie przepadają. Możesz przedstawić im też problemy innych. Zajmą się wtedy szukaniem rozwiązań dla swoich rówieśników z innego kontynentu, lub osoby z ich otoczenia, która ma jakiś kłopot (np. jest niepełnosprawna i nie może korzystać ze schodów).

Możesz też zdecydować się na prostsze rozwiązanie. Wybierz jakiś fizyczny przedmiot, z którym uczniowie mają na co dzień styczność, lub jakąś aktywność, którą regularnie wykonują. Poproś by wymyślili, jak można je poprawić, usprawnić i przerobić.

Metodę tę przy odrobinie pracy można też wykorzystać na zajęciach z historii, wiedzy o środowisku czy nawet programowania. Wystarczy, by uczniowie mieli jasno określony problem i znali odpowiednie narzędzia do rozwiązywania go.

Przeprowadź burzę mózgów

burza mózgów

Po wyborze problemu godnego rozwiązania, czas na wymianę pomysłów i burzę mózgów. Zadaj kilka ogólnych pytań i upewnij się, że klasa rozumie, z jakim zagadnieniem będzie się mierzyć. Zanotuj kilka ważnych słów-kluczy na tablicy.

Następnie zakończ ogólno klasową dyskusję i podziel uczniów na grupy. Każda będzie pracować nad własnymi rozwiązaniami zadanego problemu. Dzięki temu dyskusja nie zostanie zdominowana przez 2 albo 3 osoby i powstanie dużo więcej pomysłów. Po tym, jak uczniowie opracują kilka rozwiązań, możesz urozmaicić zajęcia wymieniając członków grup między sobą.

Jeżeli planujesz dłuższy projekt, dobrym pomysłem będzie wprowadzenie krótkich burzy mózgów podczas Twoich lekcji przez kilka dni czy tygodni. Dzięki temu uczniowie wpadną na dodatkowe pomysły, a rozwiązania będą ewoluować i nabierać nowych kształtów.

Pamiętaj, że empatia wobec osób, których problemem się zajmujecie, jest tu nad wyraz istotna. Jeżeli klasa zajmuje się innymi ludźmi, poproś by uczniowi wyobrazili sobie co ci ludzie mogą czuć i co lubią najbardziej. Ciekawym pomysłem będzie zaproszenie odpowiedniego gościa, który przybliży własne problemy i zrobienie z nim wywiadu.

Stwórz rozwiązanie…

Na tym etapie macie już pewnie tuzin rozmaitych pomysłów. Kiedy rozmawiasz z uczniami o tym, co przygotowali pamiętaj, że nie ma tu złych odpowiedzi i żadna nie powinna być ganiona czy ignorowana. Po dyskusji każda grupa wybierze jeden ze swoich konceptów. Możecie też wybrać wspólnie kilka najciekawszych i pracować nad nimi całą klasą.

Następnie czas na pracę nad prototypami. Uczniowie powinni wybrać dowolne medium, jakie najbardziej im odpowiada. Młodsi mogą spróbować rysunków, modeli z masy solnej, budowania kartonowych modeli albo tworzenia własnych komiksów opisujących, jak działa ich koncept. Nieważne co wybierzecie, pomysły powinny przybrać fizyczną formę. Dzięki temu łatwiej je będzie zrozumieć i zauważyć aspekty, które wcześniej mogły umykać uwadze.

…i solidnie przetestuj

Kiedy skończycie prototypy, czas najwyższy wszystko przetestować. Każda grupa zaprezentuje to, co udało się jej stworzyć. Mogą opowiadać, przygotować prezentację multimedialną, pokazać, jak pomysł będzie działał i wyjaśnić, jak rozwiązuje problem. Reszta klasy skomentuje prezentowane prototypy, wejdzie z nimi w interakcje, stworzy listy tego, co im się podoba i tego, co można poprawić.

Na końcu całego procesu wyjaśnij uczniom jak iterowanie może ulepszyć ich pomysły. Niech porozmawiają o możliwych poprawkach, o których dowiedzieli się ze wspólnej debaty i ustalą jak mogliby je wprowadzić. Jeżeli czas pozwoli, możecie poprawić swoje rozwiązania jeszcze raz, tym razem uwzględniając zdobyty feedback. Na końcu gotowe pomysły i modele warto zaprezentować na szkolnej wystawie lub na klasowym blogu.