Jak skutecznie zachęcić dziecko do nauk ścisłych
Wychowanie dziecka na młodego miłośnika nauk ścisłych brzmi świetnie, ale nie należy do łatwych rzeczy. Dzisiejsza szkoła często trywializuje te tematy, albo uczy ich w sposób wywołujący w najlepszym wypadku ziewanie. Część placówek oczywiście stara się o promowanie przedmiotów takich, jak programowanie czy ciekawie serwowana matematyka, jednak brakuje im często pieniędzy. Co oznacza to dla Ciebie jako rodzica? Czas wziąć sprawy w swoje ręce!
Dobre podejście
Mnóstwo dzieci traktuje ścisłe przedmioty, jak coś rodem z horroru. Widzą matrixowe wodospady liczb, kilometry równań i słownictwo tak trudne, że może powodować migrenę. Największym wyzwaniem w zaciekawieniu dzieciaka ścisłymi przedmiotami jest pokonanie stereotypów. Fizyka, chemia, programowanie – wszystkie są tak naprawdę fascynujące, zabawne i mówią wiele o świecie, który coraz lepiej poznać chce Twoja pociecha.
Co możesz zrobić? Rozmawiaj. Dużo i często. Pytaj dziecko, co je ciekawi w świecie, namawiaj do zadawania pytań i prowokuj do kwestionowania tego, co je otacza. Zachęcaj, ale nigdy na siłę. Korzystaj z rzeczy i aktywności, które lubi. I nie popełnij częstego błędu, nagradzając dziecko za to, że zajmuje się tematami nauk ścisłych. Niech nie traktuje ich jak czegoś nieprzyjemnego, co musi zrobić. Powinno poczuć, że przedmioty ścisłe mogą nieść frajdę i same w sobie być atrakcyjne.
Czas opowiedzieć trochę o kilku świetnych aktywnościach, które warto będzie tu wykorzystać.
Najlepsze narzędzia są bliżej niż myślisz. Zacznijcie od wspólnego spaceru Waszą ulicą. Przyjrzyjcie się jak biegną linie wysokiego napięcia i porozmawiajcie o tym, jak świecą się latarnie, albo jakie kształty mają liście w okolicznym parku czy ogrodzie. Liczcie ławki, ptaki, chmury. Przyjrzyjcie się budowom. Jakie siły i prawa fizyki pomagają stawiać nowe wieżowce?
Jeżeli macie ochotę na dalszą wyprawę, lub mieszkacie blisko natury, warto również tam poszukać rzeczy godnych zbadania. Oglądajcie kolorowe żuczki, powstawanie mrowiska, rozróżniajcie głosy ptaków. Obejrzyjcie jak mech pokrywa korę drzew. Możesz opowiedzieć dziecku, dlaczego tak właśnie rośnie i jak użyć tej wiedzy do orientacji w terenie. Obserwujcie, jak woda ze strumyka drąży skały. Możecie nawet zbudować małą turbinę z patyczków (pamiętaj tylko, żeby nie niszczyć okolicznej przyrody).
Masz ochotę na coś jeszcze innego? Może warto spróbować wspólnej lektury magazynów naukowych? Pokaż dzieciom dinozaury, mapy kosmosu, zwierzęta z innych kontynentów, sposoby budowy rakiet. Czytaj ciekawe i łatwe do zrozumienia kawałki. Opowiadaj swoim słowami i zwracaj uwagę na to, co dzieci najbardziej ciekawi.
Nie zapominaj o ich hobby i tym, co robią na co dzień. Nawet kreskówka o pociągach może być dobrym pretekstem do rozmowy o jednym czy dwóch prawach fizyki. Podobnie z tematami sportu, zabawy samochodzikami, muzyką czy grami komputerowymi.
Pozwól mu eksperymentować
Biorąc pod uwagę, jak doświadczenia i eksperymenty ułatwiają zrozumienie skomplikowanych tematów, warto poszukać związanych z nimi wydarzeń w okolicy. Poszukaj, czy Twoje miasto ma własne targi nauki. Takie wystawy nieraz pozwalają dzieciakom oglądać, lub nawet własnoręcznie wykonywać, ciekawe eksperymenty.
Niektóre miasta (np. Kraków), mają własne parki doświadczeń albo interaktywne muzea, gdzie dzieci poznają tajniki optyki, magnetyzmu, hydrostatyki, akustyki czy mechaniki. Takie miejsca są nie tylko świetnym sposobem na spędzenie rodzinnego weekendu, ale mogą też zapoczątkować pasje, trwające całe życie.
Nie zapominajmy też o klasycznych domowych doświadczeniach. Wulkany z proszku do pieczenia, ziemniaczane baterie czy samochodziki napędzane balonem. Wszystkie łatwo wygooglujesz, a większość z nich nie wymaga żadnych trudnych do zdobycia komponentów.
Spotykajcie pasjonatów
Warto udowodnić swojemu potomkowi, że nie jest osamotniony we własnej pasji. Jeżeli zainteresowała go chemia, poszukaj okolicznych kółek młodych naukowców. Dobrym pomysłem są też kursy związane z dziedzinami, które fascynują Twoje dziecko. Poza oczywistymi zaletami, spotykają tam też rówieśników, którzy dzielą ich pasję i wspólnie ją rozwiną.
Możesz też poszukać dobrych wzorów do naśladowania. Znasz jakiegoś inżyniera, który wykonuje ciekawą pracę? Masz przyjaciela, który zajmuje się programowaniem, botaniką czy szeroko pojętą nauką i potrafi o tym ciekawie opowiadać? Zaproś go na kawę i zróbcie razem z nim i Twoim dzieckiem coś interesującego, co przybliży jakąś nową dziedzinę.
Technologia Twoim przyjacielem
Używanie współczesnych wynalazków do nauki rozmaitych dyscyplin to jeden z najlepszych prezentów, jakie dają rodzicom i nauczycielom dzisiejsze czasy. Niektóre formy współczesnej rozrywki pozwalają na całkiem nowe poziomy interaktywności. Weźmy na przykład gry komputerowe. Istnieją setki pozycji, które wprowadzą dziecko w świat mechaniki, biologii, chemii i nawet programowania. Sam Minecraft z odpowiednimi modami pokryje sporo z tych dziedzin.
Istnieją też rozwiązania, które łączą zabawki z grami komputerowymi takie, jak roboty edukacyjne. Photon na przykład powstał, by uczyć dzieci programowania, ale można śmiało wykorzystywać go do uczenia dziedzin od języków obcych po fizykę i matematykę.
Przykładowo: możesz użyć Photona do stworzenia własnego doświadczenia naukowego dla dzieciaka. Razem z dzieckiem, użyjcie aplikacji by napisać program, dzięki któremu robot będzie mógł poruszać się w 4 kierunkach i wykorzystajcie to do rozmowy o 4 stronach świata i róży wiatrów. Inny pomysł: poproś swoją pociechę, aby zaprogramowała robota tak, że jego oczy będą świecić na czerwono, kiedy ktoś się odezwie, a na zielono, kiedy zgasi światło w pokoju. To sprawi, że dziecko pozna znane z wielu nauk zjawisko akcji i reakcji. Ilość wbudowanych sensorów powoduje, że możliwości są niemal nieograniczone.
Nieważne na jaką metodę się zdecydujesz, każdy krok w kierunku zainteresowania dziecka przedmiotami ścisłymi jest wart spróbowania. Wybierzcie coś, co spodoba się Wam najbardziej i zróbcie pierwsze kroki w kierunku wspaniałego świata nauki i technologii.